Pobicie piłkarza Korony Piaski. Co udało się ustalić policji?
Zeszły weekend lokalne i ogólnokrajowe media obiegła informacja o pobiciu jednego z zagranicznych piłkarzy, gającego obecnie w Koronie Piaski. Początkowo sprawą interesowali się wyłącznie mieszkańcy. Szybko jednak wydarzenie to nabrało rozgłosu. W wielu mediach pojawiły się przypuszczenia i insynuacje, jakoby młody zawodnik miał być zaatakowany na tle rasowym. Na ten moment policja jednak nie potwierdza tej tezy. Co więc wiadomo w tej sprawie?
Przebieg wydarzeń z zeszłego weekendu
19-letni Tor Junior Kondoka, zawodnik Korony Piaski pochodzący z Sudanu bawił się w jednym z poznańskich klubów „Pacha”. Według Jego zeznań to tam został zaczepiony przez dwóch nieznanych sobie mężczyzn. Później doszło do szarpaniny i cała trójka została wyproszona z lokalu. Niestety na tym nie zakończyła się awantura, a do agresorów pod klubem dołączyli kolejni. Chłopaka, który nie miał szans po pewnym czasie zabrało do szpitala pogotowie, a inicjatorzy bójki rozpłynęli się jak we mgle. Jak tylko klub piłkarski Juniora dowiedział się o sytuacji, natychmiast wystosował na Facebooku apel do świadków zdarzenia. Wszystkim zależało na tym, aby możliwie najszybciej zidentyfikować sprawców.
Piłkarz wraca do zdrowia
Warto nadmienić, że Junior nie tylko grał w piłkę. Był również modelem. Dlatego mocno na jego karierze odbiło się całe wydarzenie. Po blisko siedmiu dniach w szpitalu, w ubiegłą sobotę trafił wreszcie do domu. Jak sam przyznaje czuje się już lepiej, choć nadal jest obolały i miewa zawroty głowy. Nie da się jednoznacznie określić, kiedy jego zdrowie wróci do normy i znów będzie mógł wyjść na boisko. A co robi policja? Śledztwo trwa. Póki co nie wiadomo, aby do komendy zgłosił się jakikolwiek świadek zdarzenia, który pomógłby wskazać agresorów. Funkcjonariusze wystąpili o udostępnienie nagrań monitoringu z okolic Starego Miasta w Poznaniu. Być może rzucą one nowe światło na sprawę. Na ten moment trudno określić również przyczynę tego pobicia. Nieoficjalnie mówi się o ataku na tle rasistowskim, ale póki co teza ta nie znalazła żadnego potwierdzenia.