Otwarcie obchodów 140-lecia działalności Ochotniczej Straży Pożarnej w Sowach
Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Sowach ma na swoim koncie już 140 lat nieustannej służby. Zgodnie z relacjami zawartymi w dokumentach historycznych, ustnymi przekazami i informacjami zasobów działaczy, strażacka działalność w miejscowości została zainicjowana w 1884 roku. W tym samym czasie Sowy otrzymały na swoje wyposażenie ręczną sikawkę oraz dwa beczkowozy ciągnięte przez konie. Okres ten nie był łatwy dla mieszkańców – Sowy były wówczas częścią zaboru pruskiego.
W tamtych latach organizacja straży pożarnej wyglądała zupełnie inaczej niż dzisiaj. Sołtys wsi pełnił role Komendanta Straży Pożarnej, jemu też przypadało zadanie wyznaczania ludzi do gaszenia ognia za pomocą wiader, bosaków i tłumic. Osoby odpowiedzialne za obsługę koni oraz grupę ludzi obsługującą ręczno-konną sikawkę, również wyznaczał sołtys. Co roku zmieniała się grupa ludzi odpowiedzialna za ten sprzęt przeciwpożarowy – wspominała druhna.
Pierwszym komendantem straży pożarnej w Sowach był druh Ignacy Matysiak, nazywany potocznie „RAKU”, od przysłowia, które często stosował w rozmowie. Funkcję Komendanta Straży pełnił bez przerwy aż do końca powstania wielkopolskiego.